Żywienie

Żywienie cz.2- karmy suche

W części pierwszej wpisu o żywieniu naszego milusińskiego (klik), napisałam o podstawowych sprawach, jakimi należy się kierować podczas wyboru pożywienia dla naszego kota. Dziś zajmę się karmami suchymi.

Cały czas należy pamiętać, że podstawą diety naszego kociastego najlepiej gdyby było surowe mięso z suplementami albo karmy mokre. Niestety nie każdy ma to szczęście, że jego kot podzieli zdanie właściciela co do karmy. Takim „pechowym” właścicielem jestem ja i mimo 3,5 msc prób przestawienia kota na mokre, w końcu się poddałam i skapitulowałam.

Zacznijmy od początku. 

Wprowadzając suchą karmę kotu najlepiej kupujmy małe opakowania- nigdy nie wiadomo, czy dana karma podpasuje futrzakowi, zarówno smakowo, jak i pod względem kuwetkowym (czyli czy nie spowoduje biegunek). Kiedy już otworzymy paczkę, dobrze byłoby przesypać karmę do szczelnego pojemnika. U nas są to hermetycznie zamykane pojemniki do żywności. Dlaczego to ważne? Otwarta paczka karmy wietrzeje, traci swój aromat i po czasie kot może mniej chętnie ją jeść. Na dodatek w takiej otwartej paczce mogą namnażać się bakterie i powodować potem problemy u naszego kota. Kupujmy zawsze takie opakowanie, które nasz kot jest w stanie zjeść w ciągu nie dłużej, niż 3 miesięcy.

Porcjowanie.

Wiele źródeł mówi o tym, by karma sucha była dostępna dla kota, a zwłaszcza dla kociaka 24h/dobę. Ja się z tym nie do końca zgadzam, ponieważ po prostu się na tej opinii przejechałam. Oczywiście kota nie wolno głodzić, ale w naszym wypadku stały dostęp do karmy sksucha_karmaończył się tym, że kot zaczął wybrzydzać. Nie chciał jeść żadnej karmy mokrej, a na końcu już także suchej. Dlatego ja wydzielam kotu karmę suchą na 2 posiłki- rano i wieczorem, na które składa się odpowiednia ilość sugerowana przez producenta. Trzecim posiłkiem jest karma mokra. Od tej pory u nas nie ma problemu z jedzeniem- co nałożę to znika z misek.

Na każdej karmie producent podaje przewidywaną ilość karmy, którą powinien zjadać w ciągu doby nasz kot. Oczywiście są to ilości orientacyjne, a my sami musimy obserwować naszego kota. Diana dostaje 70g karmy Acana co jest zgodne z zaleceniami producenta jak na jej wiek, ale dostaje jeszcze mokre. Karma też nie znika z miski na jednym posiedzeniu, a jest dojadana i zazwyczaj, zanim podniosę miskę do góry i tak trochę w niej zostaje. Jeśli wasze koty mają tendencję do tycia, to tym bardziej musicie kontrolować ich żywienie.

Karmy dla kastratów, kociąt, różnych ras, czy na zakłaczanie

Mnóstwo jest takich karm, a kochający właściciele często dają się nabrać na chwyty marketingowe. Pamiętajcie dobra karma to karma wysokomięsna, która nie potrzebuje podziałów na karmy dla kastratów itp.

Jaką karmę więc wybrać?- czyli SUBIEKTYWNA lista karm wartych uwagi.

Poniżej zamieszczam listę karm suchych, które wg mnie są godne uwagi. Wszystkie karmy są bezzbożowe i nadają się zarówno dla kociąt jak i dla kotów dorosłych. Kolejność jest przypadkowa.

  1. Acana (grasslands, wild prairie, pacifica)- to karma, którą podaję Dianie. Podstawą jest u nas Acana grasslands bazująca na mięsie jagnięcym. Reszta to dodatki.acana-grasslands-cat-7kg

acana-pacifica-dog-food_large_9
acana-wild-prairie-dog-food_large_9

Acana to karma, której cena oscyluje w granicach 40 zł za kilogram. Czy jest warta swojej ceny? Moim zdaniem tak. O odmianie grasslands napiszę osobno kilka słów wkrótce. Teraz chciałabym tylko zwrócić uwagę, że producent jasno deklaruje skład karmy. Karma zawiera około 60% mięsa, zioła i warzywa. 35% białka i 20% tłuszczu, a prócz tego niezły stosunek wapnia do fosforu, co jest szczególnie ważne przy kocich nerkach. Dodatkowy plus za zawartość tauryny (niezbędnej do prawidłowej pracy serca, mózgu i wzroku) oraz kwasów omega 3 i omega 6.

2. Orijen (cat&kitten, 6 fish, regional red)- czasem dodaję 6 fish jako dodatek do diety.

orijen-fish-cat-formula 45988-_ac_sl1500_v1431382385_72087-_ac_sl1500_v1431382385_

Ten sam producent, co karmy Acana. Cena jest nieco wyższa, niż poprzedniej karmy, ale niewiele. Można powiedzieć, że też oscyluje w granicy 40 zł za kilogram. Zawiera nieco więcej mięsa, niż poprzedniczka, bo około 75%, do tego ma więcej tauryny, białka i kwasów omega. Poza tym skład jest zbliżony do Acany.

3. Applaws- całkiem dobra karma, którą podawałam na początku Dianie. Jednak dużo kotów reaguje na nią biegunką, co i u nas się zdarzało. Opinię o karmie Applaws Kitten możecie przeczytać na tym blogu tutaj. Natomiast,jeśli chodzi o karmę dla dorosłych kotów, to jest to już tańsza opcja, niż poprzednie karmy. Kilogram tej karmy (ciągle piszę o opakowaniach około 2 kg, ponieważ dla jednego kota większe opakowania nie mają sensu. Jeśli macie 2 koty, to przy większym opakowaniu wyjdzie wam taniej) kosztuje ok 23 zł. Skład jest przyzwoity, karma zawiera około 68% mięsa. Szkoda tylko, że jest to monotonne mięso kurczaka w przeważającej części. Na plus należy zaliczyć, że zawiera taurynę oraz kwasy omega 3 i omega 6, choć w mniejszej ilości, niż poprzedniczki. Zawiera też mniej białka.

135371_applaws_trofuhuhn_1 26662_pla_rgb_applaws_cat_chicken_7_5kg_2_2

4. PoN, czyli Power of Nature– jedna z lepszych karm na rynku. Dostępna jest w dwóch wersjach smakowych: kurczak + łosoś + jagnięcina + brązowy ryż oraz kompletnie bezzbożowa o smaku kurczaka, łososia i indyka. Ceny są podobne do przedziału Acany, za kilogram karmy musimy zapłacić około 40 zł. Karma zawiera ponad 70% mięsa.

power-of-nature-natural-cat-grainfree-chicken-ef89

 

power-of-nature-active-cat5. Ziwipeak– na pewno najdroższa karma na polskim rynku. Niektórzy twierdzą, że najlepsza. Ja nie jestem tego pewna, myślę, że PoN jest lepszy, ale Ziwi to na pewno karma z górnej półki. Niestety z jej smakowitością jest… średnio. Mało który kot ją lubi, no ale o gustach się nie dyskutuje. Skład godny uwagi. Producent deklaruje 90% zawartości mięsa i 95% przyswajalności. Za kilogram tej karmy musimy zapłacić około 150 zł, czy warto aż tyle płacić za suche chrupki odpowiedzcie sobie sami 😉

ziwipeak-daily-cat-jagniecina-35d1

Karmy, które wymieniłam powyżej to karmy z górnej półki cenowej. Jeśli jednak dysponujemy mniejszą ilością gotówki, a chcielibyśmy zdrowo karmić kota, wtedy warto sięgnąć po karmę:

  • Porta 21 Feline Finest (zielona)

lub

  • Porta 21 Feline Finest Cats Heaven (niebieska).

feline-finest-cats-heaven-copia-674x450

Jest to karma nieco gorsza pod względem składu, ale nadal to karma bezzbożowa, przystępna cenowo (kilogram wynosi około 16 zł)  i na pewno tysiąc razy lepsza dla naszego kota, niż marketówki czy inne zbożówki (zawartość mięsa około 60%).

 

 

8 myśli na temat “Żywienie cz.2- karmy suche

  1. Hej. Za miesiac bede musiala zmienic mojemu Futerku karme na te dla „doroslych” Ragdoli. Uwaznie przeczytalam Twoje recejnzje, chcialabym sie jednak zapytac o Twoje zdanie na temat karmy Thrive COMPLETE. Nie bardzo sie znam jeszcze na balansach weglowodanow ani fosoru do wapnia. Czy moglabys mi pomoc?
    Z gory dziekuje za Twoj czas.

    Polubienie

    1. Thrive to nie jest karma kompletna, mimo tego co sugeruje producent. Jest to karma filetowa, o zbyt małej ilości tłuszczu w stosunku do białka. Nie zawiera też wszystkich niezbędnych ilości witamin i minerałów. można ją podawać 1-2 x w tygodniu jako urozmaicenie.

      Polubienie

  2. Tak, tak… Przepraszam zapomnialam dodac ze chodzi mi o karme sucha…. : /
    Z mokrych je tylko Applawsa i wiem, ze to filetowka ale nie chce nic innego. Za to je Applawsa dla kociat bardzo chetnie i duzo:)

    Polubienie

    1. Kasia nie znam suchej karmy thrive complete. Podasz link do sklepu gdzie można ją kupić? Zerknę wtedy i może uda mi się cos więcej powiedzieć na ten temat.

      Polubienie

    1. Faktycznie jest taka karma. Skład nie jest zły. Mięso i niewielkie dodatki uzupełniające. Natomiast wysokie białko- niepotrzebnie aż tak wysokie moim zdaniem- uwaga przy wprowadzaniu, mogą pojawić się biegunki. Ma też zły stosunek wapnia i fosforu, bo aż 1,38, a powinniśmy dążyć do stosunku 1,15! To ma potem wpływ na pęcherz i nerki. Plus za taurynę, ale za to nie widzę witamin z grupy B. Jeśli sucha musi być w diecie Twojego kota to ja wybrałabym PoN albo Orijen. Natomiast kwestia też czy to ma być podstawą diety? Bo raczej nie powinno. Jeśli zaś ma być tylko niewielkim dodatkiem, np. na wypadek wyjazdu lub na jeden posiłek, to wtedy podając karmę mniej doskonałą nawet ale nadal bezzbożową, a dobre puszki, nie zaszkodzisz kotu.
      Jak to jest u Ciebie? Co teraz kot je?

      Polubienie

  3. no wlasnie ja nie bardzo rozumie jeszcze te wszystkie balanse i wlasciwe poziomy.
    Eragon to moj pierwszy kocurek wiec jeszcze musze sie duzo nauczyc. Dziekuje Ci za pomoc.
    wiec….sucha karma (Applaws dla kociat) jest dla niego dostepna caly czas w sypialni na gorze i zauwazylam, ze je ja zawsze rano jak sie obudzimy i wieczorem kiedy kladziemy sie spac. Natomiast na jego ‚stanowisku zywieniowym’ na dole, w kuchni ma tez troche suchej karmy(ale nie za specjalnie ja je, ot tak czasem wezmie i przekasi, ale zadko) i miseczke na mokra karme.
    Poki co chce jesc tylko i wylacznie Applawsa z kurczakiem i kaczka, zadnych innych nie tyka.zjada mniej wiecej 3 puszki 70g na dzien, czasem 4…. 🙂 Mam pelna szuflade CatzFinefood, Natures Menu i Cosmy. Jesli ktorakolwiek puszka czy saszetka jest w formie ‚pasztetu’ (czyli nie filetowka) to on po prostu jej nie tknie. Probowalam glodowek, karmienia jak bobaska z reki, posypywania Cosma Snackies i nic. Rezultat byl taki, ze w przeciagu 2 tygodni bidula schudl a pelnowartosciowej ‚papki’ nie ruszyl. wiec uleglam no i teraz tylko ta filetowka.
    Wracajac do suchej karmy, zastaniawialam sie nad Applawsem dla doroslych kotkow ale gdzies wyczytalam, ze balans wapnia jest fatalny w tej karmie….?
    tak strasznie dziekuje ci za poswiecony dla mnie czas.

    Polubienie

    1. Tak Applaws dla dorosłych kotków niestety ma fatalny stosunek wapnia do fosforu. 😦 Ten Kitten jest bardzo dobry. Co do filetówek- na dłuższą metę możesz tak zaszkodzić kociakowi, bo one wcale nie zawierają tłuszczu a mają wysokie białko. Próbuj mieszać filetówkę z pasztetem, najpierw dodając ziarenko pasztetu i tak kilka/kilkanaście dni i stopniowo zwiększ ilość pasztetu. Metoda żmudna, ale powinna przynieść skutek. ja zastosowałam inną- odstawiłam z dnia na dzień suche i dawałam puszki czy mięso posypane cosmą snackies- efekt zadowalajcy- udało się nam przejść na barf.

      Polubienie

Dodaj komentarz