Kot myjąc swoje futerko zbiera na języku wypadające włosy. Oczywiście nie wypluwa ich, lecz połyka, dlatego czasami zdarza się, że w przewodzie pokarmowych tworzą się kule włosowe, tzw. pilobezoary. Potocznie mówimy wtedy, że kot się zakłaczył.
Są pewne symptomy, które informują nas o problemie z kłaczkami u kota:
- utrata apetytu
- wymioty
- suchy kaszel
- apatia
- spadek wagi
Powyższe symptomy występują u kotów, w których przewodzie pokarmowym nazbierało się już wiele sierści. Lepiej tego unikać. Jak więc możemy pomóc naszym przyjaciołom unikać takich sytuacji? Jest kilka sposobów:
- przede wszystkim systematyczne wyczesywanie sierści
- podawanie specjalnej pasty odkłaczającej- ich działanie opiera się na tworzeniu w przewodzie pokarmowym poślizgu, ułatwiającego wydalanie zalegających tam złogów sierści
- zapewnienie kotu możliwości podjadania trawy (można zasiać w doniczce) albo papirusa
- podawanie zmielonego siemienia lnianego raz na jakiś czas do mokrej karmy
Wszystkie te sposoby nie są drogie. Zwłaszcza, że podajemy je raz na jakiś czas, a pomagają
uniknąć kłopotów naszemu podopiecznemu.